wstecz
Tomasz Słupik i Zofia Kuriata osiągnęli najlepsze czasy w wyścigu Age Group w ramach Mistrzostw Polski w Duathlonie na dystansie Sprint - Rumia 2024. W wyścigu Elity rządzili juniorzy. Wygrał Kuba Gajda. U pań w elicie dominowały zawodniczki z kategorii U23. Najlepsza była Aleksandra Ferchmin. Temperatura nie rozpieszczała zawodników, mimo to moc emocji rozgrzała publiczność!
Jako pierwsi rywalizację w niedzielne przedpołudnie rozpoczęli uczestnicy wyścigu Age Group. Startowali w temperaturze ok. 2 stopni Celsjusza i momentami porywistym wietrze.
U panów od początku mocno ruszył do biegu obrońca mistrzowskiego tytułu Tomasz Słupik z Warszawy. W pierwszej części biegowej wypracował przewagę 29 sekund nad kolejnym zawodnikiem. – Wiedziałem, że rywale mnie dogonią w części rowerowej. Ale starałem się kontrolować sytuację – opowiadał na mecie Słupik.
Ostatnia runda biegowa znów należała do zawodnika z Warszawy. – To nie był jeszcze mój max. Miałem jeszcze zapas sił – tłumaczył Słupik.
Tegoroczny mistrz Polski podkreślił, że bardzo lubi startować w Rumi. – Pogoda dziś nie sprzyjała, szczególnie na rowerze, ale dla mnie Rumia to TOP3, a właściwie TOP1, a więc najlepsza impreza w Polsce – zaznaczył.
Drugi na metę wbiegł Dawid Jankowski z Gdańska, a trzeci Jarosław Górecki z Warszawy, który prowadził po rowerze.
Nie było miejsca na liczenie
U pań w Age Group rywalizacja była bardzo ciekawa i wszystko mocno się tasowało. Po pierwszej części biegowej (5km) zdecydowanie prowadziła Sandra Kopiczko z Giżycka. Na rowerze jednak sporo straciła. – Etap rowerowy nie był dla mnie zbyt dobry. Dodatkowo cały czas pilnowałam się, żeby nie dostać kary za drafting. A to nie było łatwe, bo jechałam między wieloma panami i musiałam ciągle mieć w głowie jazdę zgodnie z regulaminem - opowiadała nam na mecie Kopiczko.
Finiszową linię zawodniczka Medyka Giżycko przekroczyła pierwsza, ale w ostatecznej klasyfikacji była… trzecia. Wszystko ze względu na rolling start, czyli wypuszczanie zawodników ze startu czwórkami, co 4 sekundy. – Jak mam być szczera, to niezbyt mi się dziś podobała ta formuła startu, bo tak naprawdę na pierwszej pętli rowerowej zrobiło się jeszcze bardziej tłoczno – oceniła Zofia Kuriata, która ostatecznie zdobyła tytuł mistrzowski. – Nawet nie wiedziałam ile przede mną startowała Sandra, więc nie mogłam kalkulować i liczyć, tylko biec, jak najszybciej – dodała zawodniczka ze Starego Wielisławia.
Ostatecznie Zofia Kuriata pobiegła ostatnią pętlę biegową (2,5km) poniżej 9 minut, o 17 sekund szybciej, niż Sandra Kopiczko.
Druga w ostatecznej klasyfikacji open w Age Group była Karolina Jahnz, która prowadziła po części rowerowej.
Dodajmy tylko, że w wyścigu Age Group formalnie nie było klasyfikacji open, a zawodnicy rywalizowali o mistrzostwo w poszczególnych kategoriach wiekowych. Także każdy z pierwszej trójki, zarówno wśród pań, jak i panów – wywalczył mistrzowskie tytuły w swoich kategoriach.
Błyskawiczni Młodzicy
Najkrótszy na imprezie w Rumi już tradycyjnie jest wyścig Młodzików. W tym roku walka o mistrzostwo u chłopców była niezwykle zacięta. Po części biegowej do strefy zmian praktycznie razem wbiegło kilkunastu zawodników. Po rowerze ta grupa tylko nieznacznie się zmniejszyła. Na mecie oglądaliśmy zaciętą rywalizację pomiędzy trzema zawodnikami. Ostatecznie najszybszy z nich był ubiegłoroczny wicemistrz Polski – Igor Wereszczyński (Litwin Triathlon Elite) z Wrocławia. Po mega pasjonującym finiszu srebro wywalczył Mateusz Bąk (Mąkowarsko, Fundacja Czas na Bydgoszcz). Brąz przypadł Wojciechowi Sonnenbergowi (KKS Piła).
Wśród dziewcząt po pierwszej części biegania na czele mieliśmy znacznie mniejszą grupkę, niż u chłopców. Po etapie rowerowym zostały już tylko trzy zawodniczki, a na ostatnich 500 metrach biegu Martyna Peszt (SportWise Kraków) „urwała” rywalkom 7 sekund i zdobyła złoto.
Słońce sprzyjało Juniorom Młodszym
Kolejnym wyścigiem niedzielnych zawodów były zmagania Juniorów Młodszych. Tu od początku mega mocne tempo nadali ubiegłoroczny wicemistrz Kacper Serwiński (Swim Tri Rzeszów) i Adam Dąbrowski (UKS G-8 Bielany Warszawa). O ile po pierwszej części biegowej trzymał jeszcze z nimi kontakt Igor Mentel, to na rowerze ta dwójka szybko odjechała reszcie stawki. – Dawaliśmy sobie bardzo dobre zmiany, świetnie współpracowaliśmy i odjechaliśmy reszcie – opowiadał na mecie Serwiński. – Plan był wstępnie taki, by odjechać na rowerze, ale Adam bardzo dobrze się mnie trzymał i nie było takiej możliwości.
Kacper Serwiński zaatakował więc na ostatniej części biegowej, a dokładnie już w strefie zmian, w której nadrobił 5 sekund nad rywalem z Warszawy. – Jadąc rowerem czułem, że została mi jeszcze moc w nogach i wiedziałem, że powinienem to wygrać. Cieszę się najbardziej z tego, że udało mi się ten wyścig rozegrać taktycznie, tak jak sobie to założyliśmy – podsumował mistrz Polski juniorów młodszych.
Wśród pań w biegu uformowała się czteroosobowa czołówka, która urywała się szybko reszcie stawki. Rower to już ściganie się dwóch zawodniczek; Martyny Gajdy (Swim Tri Rzeszów) i Zofii Rosin (AZS UAM Triathlon Poznań). – Ze strefy zmian po biegu wyjechała pierwsza. Ale Zosia cały czas trzymała ze mną kontakt. Wiedziałam więc, że muszę ponownie zaatakować na biegu – mówiła na mecie Gajda, która wywalczyła złoto. – Bałam się, że będzie dziś bardzo zimno, ale podczas biegu nie było tego specjalnie czuć. Gorzej było z wiatrem na rowerze, bo w jedną stronę jechałyśmy cały czas pod wiatr.
Co ciekawe wyścig juniorów młodszych był pierwszym w niedzielę, przy którym zza chmur wyszło słońce, a wiatr delikatnie osłabł.
Wyniki wyścigu Juniorów Młodszych
Juniorzy rządzą w Elicie!
Ostatnim, ale jakże emocjonującym wyścigiem niedzielnych mistrzostw były zmagania o medale w Elicie (łącznie z U23 i Juniorem). U panów pierwsza część biegowa to dominacja Kuby Gajdy (triathlon Koło), Jakuba Suchana (UKS G-8 Bielany Warszawa) oraz Wojciecha Kopycińskiego (Grębocin). Warto dodać, że Suchan jest pierwszy rok juniorem.
W połowie dystansu rowerowego do czołówki dojechali dwaj kolejni juniorzy Kuba Maliszewski (Swim Tri Rzeszów) i Wiktor Zasada (Piętnastka Bydgoszcz). - Taki był plan, żeby ruszyć z Wiktorem Zasadą na rowerze i mocno oderwać się od reszty stawki – opowiadał na mecie Kuba Gajda.
On pojawił się z w strefie zmian razem z Zasadą, z przewagą nad pozostałą trójką. Zaraz po rozpoczęciu ostatniego etapu biegowego Gajda klepnął w plecy Zasadę w geście podziękowania i pomknął dalej. – Chciałem mu podziękować za super współpracę. I cieszę się, że stanie na podium ze mną – podkreślił Gajda, który wyprzedził na mecie Suchana i właśnie Zasadę, który do końca toczył heroiczną walkę z Maliszewskim.
Cztery pierwsze miejsca dla juniorów, piąty był złoty medalista kategorii U23 – Wojciech Kopyciński.
U pań biegowo świetnie zaczęła Joanna Wożniak (KS Ironman Szczecin), który wypracowała po 5 kilometrach blisko 40 sekund przewagi na siódemką zawodniczek. W grupie jednak zawsze łatwiej się jedzie. Dlatego już na drugiej z czterech pętli kolarskich grupa dopadła Wożniak. – Wtedy wiedziałam, że wszystko rozstrzygnie się w biegu. Nie kalkulowałam co dzieje się za moimi plecami, nie myślałam, czy ktoś mnie goni, po prostu wiedziałam, że musze pobiec maksa – mówiła Aleksandra Ferchmin (AZS UAM Triathlon Poznań), która ostatecznie wywalczyła złoto, a nawet dwa, bo została mistrzynią Polski Elity i Młodzieżowców.
Druga była Woźniak, a trzecia Magdalena Sudak (Swim Tri Rzeszów).
Złoto wśród juniorek przypadło Hannie Foltyniewicz (Litwin Triathlon Elite), która juniorką jest od kilku miesięcy. Na mecie była szczęśliwa. - To jest jak wymarzony sen. Jest bardzo dobrze, a nawet lepiej niż myślałam – uśmiechała się. - Było dziś trochę zimno, szczególnie na rowerze, ale teraz to już nieistotne. Uwielbiam przyjeżdżać do Rumi i chcę tu startować co roku – dodała.
Wyniki wyścigu Elita, U23, Junior